Dawne Zawiercie w fotografiach i opowiadaniach

Stefan Stefaski

Kościół Ewangelicko-Augsburski w Zawierciu

Strona główna » Historia » Zawierciańskie kościoły » Kościół Ewangelicko-Augsburski w Zawierciu

  Kościół Ewangelicko-Augsburski choć już w Zawierciu nie istnieje, to odgrywał ważną rolę w zawierciańskim społeczeństwie i dlatego warto o nim wspomnieć.  Jest to chrześcijański ruch reformacyjny. Jednym z jego  nurtów jest ewangelicyzm – (inaczej nazywani luteranami).  Oficjalnie w Polsce został zarejestrowany i uzyskał stanowisko prawne 25 listopada 1936r na mocy dekretu prezydenta Rzeczpospolitej. Zgodnie z zapisami na czele kościoła stał Biskup, władzę administracyjną sprawował Konsystorz (najwyższa władza administracyjno- sądowa), a władzę ustawodawczą sprawował Synod. Kościół został podzielony na 10 diecezji, na czele których stali seniorowie. Parafia Zawierciańska była na terenie dzisiejszej diecezji katowickiej. Początki kościoła były jednak o wiele wcześniejsze. W niedługim czasie po wystąpieniu ks. dr Marcina Lutra, gdy to 3.10. 1517r zawiesił na drzwiach w Wittemberdze  95 tez, w których nie zgadzał się z niektórymi założeniami kościoła Rzymskiego, jego nauki i pisma docierają do Polski. Pierwsze parafie luterańskie powstają w Wielkopolsce, Pomorzu a następnie w Małopolsce i na Śląsku. Na terenie ziemi zawierciańskiej wyznanie ewangelickie pojawiło się podczas rewolucji przemysłowej na przełomie XIX i XX wieku. Do miasta zaczęli napływać zachodni przemysłowcy (głównie Niemcy), którzy następnie ściągali do pracy niemieckich robotników będących wyznania głównie luterańskiego. Do czasu powstania pierwszej kaplicy w 1890r ludzie zbierali się samoistnie na modlitwie. Nie było tam księdza, a nabożeństwem kierowali wybrani przez ludzi Kantorzy. Kantor (łac. cantor – śpiewak) może to być osoba świecka, która głównie prowadziła śpiew i psalmy (tak jak obecny organista) ale i zajmowała się czytaniem i prowadzeniem nabożeństwa. Pierwszym kantorem w Zawierciu w 1879r został Daniel Stein. Pierwsze próby budowy kościoła były już w 1888r, ale dopiero ok. 1890 lub 92r Münch Fryderyk podarował na ul. Łośnickiej (obecna Piłsudskiego) 2000m2 gruntu (w tym czasie była to miara 50 prętów2) pod budowę świątyni. Choć władze carskie nie były zachwycone budową to komitet budowy zwrócił się do Gubernatora Guberni Piotrkowskiej (Zawiercie należało do Guberni Piotrkowskiej) i Warszawskiej o pozwolenie na budowę i oficjalną przynależność do parafii w Częstochowie. Do tej pory Zawierciem nieoficjalnie zajmowali się pastorzy z Dąbrowy Górniczej. W 1895r plan budowy Domu Bożego był już gotowy, a ofiarodawca gruntu za niemałą sumę 10 tysięcy rubli zgodził się wybudować kościół w stylu gotyckim. Przez trzy lata wierni zbierali pieniądze by w 1898r rozpocząć budowę, która w dość szybkim czasie (gdyż już po roku) została skończona. 29 października 1899roku wierni obchodzili święto oddania do użytku kościoła. Jako ciekawostkę mogę podać, że po dużym powiększeniu zdjęcia, które nie było robione od frontu ale trochę z boku, udało mi się częściowo odczytać niemiecki napis, który był umieszczony na wieży kościoła i brzmi następująco: „ Chwała Bogu na wysokościach!  W pamięci cudowne ocalenie…….” (Może komuś po obróbce komputerowej uda się odczytać kolejne trzy wiersze, które są napisane mniejszymi literami.) W ceremonii przekazania kościoła wzięli udział pastorzy z Łodzi: Fabian Gundelach, Angersteni, pastor z Piotrkowa Miller oraz Manitius z Warszawy. Nabożeństwa były odprawiane w języku niemieckim, choć co jakiś czas w języku polskim, gdyż wiarę tą przyjęło część rodowitych Zawiercian. Od 1911 lub 12r Zawiercie stanowiło filiał (oddział, filia) usamodzielnionej w 1906r Parafii Ewangelickiej w Częstochowie. Do filiału zawierciańskiego należały między innymi: Myszków, Łazy, Poręba, Siewierz, Ogrodzieniec, Wysoka, Kromołów. Kościołem zarządzało Kolegium w skład którego wchodzili zacni mieszkańcu tacy jak: Erbe Aleksander, Hamenn Ernest, Molin Paweł, Schenkier Gustaw, Guttel Edward, Munsch August, Stein Lothar i Liebelt Henryk, a pastorem w tym czasie był Leopold Wojak z Częstochowy. W 1911r na terenie parafii częstochowskiej było 1300 wiernych, z czego filia zawierciańska liczyła ok. 600 osób.    W czasach swojej działalności, zawierciański filiał nie posiadał plebanii, gdyż tylko parafie były w ich posiadaniu. Od wielu osób słyszałem informacje, że w budynku obok kościoła (który stoi do dnia dzisiejszego) mieściła się parafia ewangelicka, inni mówili, że jej tam nie było, a dom należał do rodziny Piaskowskich.  Najprawdopodobniej ani jedna ani druga informacja nie jest do końca prawdziwa. Skontaktowałem się z potomkami owej rodziny i wiele ciekawych informacji otrzymałem od Pani Wacławy Piaskowskiej, która wraz z mężem Mieczysławem mieszkała w tym domu od lat 30-tych aż do powojennych. Wynajmowali cały dół od rodziny Perłowskich (lekarzy lub właścicieli apteki), którzy byli w posiadaniu tego domu. Podobno poprzednim lokatorem był ksiądz ewangelicki. Nie wiadomo czy mieszkał tam na stałe, ale bardziej prawdopodobne jest to, że mieszkanie było tylko wynajęte do załatwiania spraw urzędowych. Nie wykluczone, że czasem mógł tam nocować, ale raczej tylko tam pracował. Wspominała też, że ksiądz korzystał z tego mieszkania tylko do czasu I Wojny Światowej. O tym, że tak mogło być świadczy fakt, że w tym pomieszczeniu znajduje się piękny zabytkowy piec kaflowy, (którego nie jedno muzeum nie mogłoby się powstydzić) i wspaniały sufit o geometrycznych kształtach i z motywami roślin, kwiatów i aniołów. Obecny właściciel pan Paweł mówił, że właśnie z tego mieszkania  korzystał ksiądz ewangelicki. Pokazywał mi także kawałek futryny ze starych drzwi z tego mieszkania, na której widniała data 1897r.        Wiele nieścisłości pojawiło się też wokół powstania cmentarza ewangelickiego w Zawierciu. Toteż musiałem udać się do autorytetu w tej dziedzinie pana Jerzego Abramskiego . Wyjaśnił mi, że w pierwszych latach pobytu Luteran w Zawierciu, zmarłych chowano na cmentarzu w Porębie, który powstał 1861r i był również miejscem pochówku ewangelików z innych okolicznych miejscowości. Znajdował się tam między innymi grobowiec rodziny Erbe założycieli Odlewni Żeliwa w Zawierciu. Cmentarz Ewangelicki  w Zawierciu powstał w kilka lat po zbudowaniu kościoła. Obecnie jest to miejsce pochowku Parafii NMP w Zawierciu. Z uwagi na to, że parafia nie miała własnego cmentarza w 1980r przejęła od parafii ewangelickiej w Częstochowie nieużywany od wielu lat cmentarz, gwarantując, że znajdujące się tam 29 ewangelickich grobów będzie zachowane przez 20 lat. Na tym cmentarzu byli pochowani Berndtowie- właściciele fabryki włókienniczej i członkowie Zarządu Miejskiego. Ciekawostką jest, że w 1929r chciano założyć cmentarz po lewej stronie w pobliżu drogi z Zawiercia do Ciągowic. Teren pod cmentarz o pow. 5600 m2 i wartości 3000 zł ofiarował Stanisław Holenderski (był Żydem a nie ewangelikiem), ale do czasu okupacji nie został on oddany do użytku, ponieważ w darowiźnie była adnotacja, że cmentarz ma powstać w przeciągu kilku lat, gdyż inaczej darowizna zostanie cofnięta. W latach 20 tych kolegium kościelne miało siedzibę przy ul. Leśnej 19, a budżet parafii w latach 1930-32 wynosił 3600  zł, z czego składki parafian wynosiły 90%, a największe datki ofiarowali zamożni mieszkańcy: Erbe- 600 zł, Schenkler-240 zł, Steinhagen- 120 zł, Jack- 120zł. Od 1935r pastorem w Zawierciu był Jerzy Tytz z parafii z Sosnowca. Po wybuchu II Wojny Światowej został on aresztowany i uwięziony przez hitlerowców. Podczas wojny budynek kościoła został praktycznie całkowicie zniszczony. Zwalona wieża i w dużym stopni zburzony budynek przedstawiał bardzo smutny widok. Pomimo, że większość ewangelików wyjechała z miasta w 1945r opiekę nad parafią przejął ks. Tadeusz Wojak z Częstochowy. W 1954r na zebraniu Cechu podjęto decyzję o budowie Domu Rzemiosła w Zawierciu. Do Warszawy udała się delegacja i po rozmowach z Konsystorzem kościoła zaproponowali 30 tys. zł za posesje. Proponowana suma nie została przyjęta i zażądano 35 tyś zł na co delegaci wyrazili zgodę. 29 lipca 1954r przedstawiciel Kościoła Ewangelickiego ks. Robert Fiszkal i Zarząd Cechu dokonali spisu aktu kupna i sprzedaży ruin kościoła w celu przebudowy go na Dom Rzemiosła. Już w tym samym roku zaczęto przystosowywać były kościół, by zakończyć  budowę. Poświęcenie Domu Rzemiosła odbyło się 25.10. 1957r. Po wojnie do wyznania ewangelickiego przyznawała się niewielka liczba ludzi. W  latach 80-tych podobno w naszym mieście mieszkało jeszcze kilku starszych wiekiem ewangelików, do których przez jakiś czas przyjeżdżał częstochowski ksiądz i indywidualnie odprawiał im msze święte w domu. Czy do tej pory jeszcze ktoś żyje, lub jest w Zawierciu jakiś ewangelik? Tego nie wiem, ale byłoby fajnie gdyby można było jeszcze z kimś wiarygodnym na ten temat porozmawiać, chyba że ktoś z czytelników ma jakieś materiały lub informacje, to chętnie uzupełnimy ten temat.

Jadwiga Sławomir Gębka

Zdjęcie z ok. 1900 r.

|   Do góry   |   Strona główna   |

Centrum Inicjatyw Lokalnychwww.cil.org.pl

Newsletter

ALPANET - Polskie Systemy Internetowe